Recenzja:

Bez bicia przyznam się do gry podszedłem bardzo zaciekawiony i pełen pozytywnych emocji. Kilkadziesiąt minut które spędziłem w czasie I Wojny Światowej zmieniły moją ocenę. Jak bardzo?

Fabuła? Ech...

Zacznijmy od ogólnego rozpatrzenia. Czas - I Wojna Światowa. Ile w tym oryginalności? Cóż... powiedzmy, że nie odpowiem. Na szczęście pomocną dłoń wysuwa fakt połączonej walki z wrogimi żołnierzami i walki z przeróżnymi kreaturami z nie z tego świata. To co ja byłem świadkiem to tylko siekanina z bodajże Niemcami. Nie dane mi było powalić kosmitę swoją ultra kozacką metalową ręką.

Bug?

Zniesmaczony byłem gdy okazało się, że pomimo ustawienia odpowiedniego sterowania i pełnego magazynku, nie mogłem oddać ani jednego strzału. Co ciekawe, sposób celowania był godny pożałowania, przez co nawet gdybym mógł strzelać, to bym nie trafiał z powodu cholernego celowania. Podłożenie dynamitu... to dopiero była frajda, gdy moim celem było rozsadzenie barykady za pomocą dynamitu. Spoko, cel nie najgorszy, pomijając fakt, że (sam nie wiem jak) ale rozwaliłem to bez używania dynamitu, chyba, że użyłem ale sam nie widziałem kiedy. Cały ten system pozostawię już bez komentarza (chyba, że ja miałem taki dziwny przypadek).

Gra czy Film?...

Dobre pytanie. Połowa (jak nie więcej) tego co zobaczyłem to ciągłe filmy i bezsensowne nawijanie o tym jak okropnie. Nawet musiałem być świadkiem leżenia na ziemi bo inaczej by to nie była super gra! Oczywiście zauroczyły mnie również wybuchy, które (jak przystało na realizm) sprawiały, że ledwo coś widziałeś po czymś takim. Nie inaczej tu, idąc pośrodku żołnierzy gotowych mnie rozstrzelić, nagle widzę przed sobą wybuch i nic nie mogę zauważyć. Co do tego, nawiązuję do cudownego HP, które po jakiś 30 kulach nie dało mi zginąć. Pozdrawiam!

Nie ma to jak ludzka mimika.

Oooo tak, powtarzające się w kółko animacje zostały naprawdę wyśmienicie zrobione. No bo przecież, każdy z was przemawiając macha cały czas ręką, by na końcu swą zacną dłoń skierować mniej więcej na cel... Również zauroczył mnie gość który pomimo tego, że nic nie mówił, można było zauważyć jak z gracją przemawia do nas. Oczywiście koniec rozmowy wynagradza całe zło...

Plusy?

Za plus mogę wziąć na pewno grafikę która mówiąc szczerze przeniosła mnie wręcz na tą wojnę. Bardzo poprawnie wykonane pod tym względem. Ale to nie jedyna miła niespodzianka. Za zaletę można też wziąć bardzo dynamiczny i ciekawy tryb walki, oraz świetna i klimatyczna muzyka, która idealnie oddaje tamtejszy charakter. Podobno tą grę da się też przejść na kilka różnych sposobów co również wpływa na końcową ocenę.

Podsumowując...

Nie mam najlepszego zdania o Necrovision (nie, to nie dlatego, że utknąłem w jednym miejscu!). Więc ocena surowa będzie. Czas na krótkie podsumowanie:

OCENA : 6+/10

Plusy:

-Grafika
-Tryb walki
-Kilka zakończeń
-Muzyka


Minusy:

-Bugi
-Niedorobione animacje
-Za dużo filmików
-Mało oryginalna fabuła

Lester101

P.S. Oczywiście to moja ocena, proszę abyście komentowali to w tym temacie.

Ostatnio edytowany przez Lester101 (2011-09-12 15:41:52)